powiększ tekst A A A

niedziela 06.05.2012

Kategoria
Pozostałe informacje

NABOŻEŃSTWO PRZY KAPLICZCE W KIERLIKÓWCE

"W ciszy leśnej zagubiona, stoisz pośród wrzosów...
o kapliczko białobrzoza domku modlitw mych..."

   3 maja 2012 roku, przy kapliczce w Kierlikówce, o godzinie 15.00 odbyła się uroczysta Msza Święta z udziałem członków Ochotniczej Straży Pożarnej z Kierlikówki i Rdzawy. W trakcie liturgii proboszcz z Kierlikówki - ks. Marek Zbigniew Wachowicz, poświęcił odrestaurowaną figurę Matki Bożej z Lourdesego oraz rzeźbę Św. Jana Nepomucena.
Położona w Kierlikówce, przy drodze z wiodącej do kościoła, kapliczka ma ciekawą legendę. Postawiona została zapewne na początku XIX w. 
   Zbudowana została z kamienia, jest otynkowana, posiada dwuspadowy dach kryty blachą. Zamknięta trójkątnym szczytem z wnęką, w której umieszczona jest figura Św. Jana Nepomucena - patrona dobrej spowiedzi, spowiedników i penitentów. Jest także patronem chroniącym przed powodziami i wzburzonymi wodami, a także patronem mostów, przepraw, życia rodzinnego. Według tradycji ludowej jest świętym, który chroni również pola i zasiewy zarówno przed powodzią, jak i suszą. Wewnątrz duża Figura Matki Boskiej z Lourdes.
    W archiwum Parafii w Kierlikóce zachowała się zapiska budowniczego tutejszego kościoła - ks. Władysława Rysia. Oto treść tej zapiski: 
    Niewielka kapliczka z figurą Matki Bożej z Lourdes usytuowana pod obecnym kościołem św. Józefa w Kierlikówce ma wiele ciekawych wątków historycznych, dlatego warto o jej powstaniu, rozbudowie i początkach kultu religijnego, który z nią jest związany wiedzieć. Opowiadają niektórzy mieszkańcy Kierlikówki, że wybudował ją właściciel dworu w Kierlikówce jako wotum dziękczynne za uratowanie pasterza dworskiego z powodzi, która nagle po gwałtownej ulewie zalała całą dolinę Kierlikówki i zaskoczyła pasącego bydło i owce pasterza, którego wezbrana woda uniosła i cudem uratowano go już poniżej na terenie Rdzawy. Ile jest w tej wersji prawdy trudno powiedzieć, gdyż żyjący jeszcze dziś starsi ludzie podają inną wersję powstania tejże kapliczki.
    Gdzieś na początku drugiej połowy dziewiętnastego wieku właścicielem majątku dworskiego w Kierlikówce był niejaki Alfred Biesiadecki, który poślubił młodą pannę niezwykłej urody. Wnet po ślubie kościelnym pojechał z nią w podróż poślubną do Wiednia i zamieszkał w hotelu. Pechowym dla niego stało się, że młoda jego małżonka zakochała się w jakimś przygodnie poznanym kelnerze tego hotelu i już z mężem do Kierlikówki nie wróciła, uwiedziona przez tego kelnera. Biesiadecki wrócił zrozpaczony i tak boleśnie odczuł tę zdradę, że był bliski samobójstwa. Uratowała go przyjaźń z niejakim Budzikiem, gospodarzem Kierlikówki, który doradził mu, by oddał się w opiekę Matki Boskiej z Lourdes, która w tym czasie objawiła się św. Bernadecie jako Niepokalane Poczęcie. Modlitwa Różańcowa i nabożeństwo do Matki Bożej przywróciło równowagę ducha zrozpaczonemu i zdradzonemu Biesiadeckiemu. Za radą i zachętą przyjaciół wystawił niewielką kapliczkę w tradycyjnym stylu, podpartą z przodu dwoma kolumnami. W kapliczce tej umieścił bardzo w tym czasie czczoną figurę Matki Bożej z Lourdes. Przed tą kapliczką zbierali się ludzie, zwłaszcza w maju i październiku na Nabożeństwa Maryjne. W roku 1968 w czasie Wizytacji Parafii Trzciana przez Ks. Arcpa Jerzego Ablewicza, ówczesny proboszcz ks. mgr Ryś Władysław uzyskał zezwolenie na odprawianie w tej kapliczce Mszy św. w niedziele i święta. Według przepisów prawa kościelnego musiał Ordynariusz Tarnowski nadać tej kapliczce przywilej kaplicy publicznej, żeby wierni mogli w niej spełnić obowiązek uczestniczenia we Mszach niedzielnych. 
   Za staraniem nieżyjącego już dziś Józefa Króla zam. Kierlikówka 13 i jego zięcia Burkowicza Michała odnowiono tę kapliczkę, zabudowano wolne przestrzenie między ścianami bocznymi a przednimi kolumnami i w ten sposób kapliczka ta mogła pomieścić ołtarz mszalny, kapłana i ministrantów na czas niedzielnych, czy świątecznych nabożeństw. Kaplica ta była przez parę lat zanim wybudowano obecny kościół miejscem niedzielnych Mszy św.
     

                                                                                                          Opracowanie: Tadeusz Olszewski