Dnia 8 listopada 2014 w Krakowskim Centrum Kongresowym odbył się wielki koncert jubileuszowy Andrzeja Zielińskiego. Koncert cieszył się dużym zainteresowaniem. Sala kongresowa zgromadziła ponad 2 tysiące widzów. Byli to w większości przedstawiciele pokolenia, które „wychowało" się na utworach Zielińskiego, dlatego koncert jubileuszowy stał się dla nich jakby „wehikułem czasu", który pozwolił na cofnięcie się w czasy młodości. „Przy muzyce Skaldów bawiliśmy się na prywatkach" - wspominał Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Nic więc dziwnego, że nie brakowało wspomnień, tańców, a nawet łez.
 Sam koncert miał dwie odsłony. Część pierwsza była nacechowana progresywnym rockiem. Zostały zaprezentowane utwory z solowej płyty Jubilata. Część drugą rozpoczęto od podziękowań oraz życzeń dla Pana Andrzeja Zielińskiego. Pojawiła się nawet obietnica ze strony Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa, iż wkrótce Andrzej Zieliński ma otrzymać tytuł honorowego obywatela Krakowa. Życzenia i podziękowania Jubilat otrzymał także od Ministerstwa Kultury. W drugiej części zaprezentowane zostały największe przeboje "Skaldów", jak chociażby "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał", "Medytacje wiejskiego listonosza" czy "Prześliczna wiolonczelistka".
 Na ten dzień czekali członkowie grupy wokalnej „Cud i przyjaciele" - laureaci Festiwalu Piosenek Andrzeja Zielińskiego, kierowani przez Marka Sobczyka. Trwające dwa miesiące intensywne przygotowania znalazły swoje zwieńczenie w ten sobotni wieczór. Występ u boku "Skaldów" na profesjonalnym koncercie to wielki sukces i prestiż dla całego zespołu. Trud, wyrzeczenia, zmęczenie znalazły swoje apogeum właśnie na scenie w Centrum Kongresowym u boku „człowieka legendy" - Andrzeja Zielińskiego. 

                                                                                                 Materiał nadesłany: MM

                                                                                                 Opracowanie: Tadeusz Olszewski